Dieta ketogenna jest alternatywną metodą leczenia epilepsji. Wielu neurologów nie jest do niej przekonanych. Natomiast my - rodzice przeciwnie. Żaden lek przeciwpadaczkowy nie pomógł w przypadku Stasia, ani nawet kombinacje kilku. Poza tym leki te mają wiele skutków ubocznych - senność, apatyczność, bardzo słaby kontakt ze światem zewnętrznym, nadwrażliwość. 

         Dieta ketogenna oparta jest na zamianie proporcji węglowodanów w stosunku do tłuszczy. Organizm zamiast pozyskiwać energię z węglowodanów - spala tłuszcze, w wyniku czego powstają ciała ketonowe. Do organizmu dostarczanych jest około 75% zapotrzebowania na kalorie. W diecie każdy posiłek jest ściśle wyliczony i zważony. Dieta trwa zazwyczaj 3 lata. Rozpoczyna się ją w szpitalu pod kontrolą lekarską. W początkowym okresie bardzo częste są badania krwi i moczu, aby sprawdzić jak organizm reaguje na taką radykalną zmianę. 

          Mimo, że dieta jest oparta w 80-90% na tłuszczach - nie oznacza to wcale, że posiłki są niesmaczne. Każdy wyobraża sobie, że jest to jedzenie masła kostkami - nic bardziej mylnego!!! Wszystko zależy od pomysłowości rodziców w tworzeniu posiłków jak i przyzwyczajeń żywieniowych całej rodziny. Posiłki mogą być bardzo urozmaicone - musi być tylko zachowany odpowiedni stosunek tłuszczy do nie-tłuszczy. Początkowo należy ściśle współpracować z dietetykiem i nauczyć się "czytać produkty".
My przeszliśmy szkolenie u neurologa, potem uczyliśmy się komponować posiłki, następnie Staś przeszedł serię badań, aż w końcu w lipcu zaczęliśmy dietę. Początki były trudne - Stasiowi niezbyt smakowały nowe posiłki, nie chciał pić niesłodzonej wody, a i my przekonaliśmy się, że wirtualne tworzenie posiłków znacznie różni się od rzeczywistości  

          Dziś, półtora miesiąca od rozpoczęcia diety jest już dużo łatwiej. Mamy swoje ulubione potrawy, zorganizowaliśmy się jakoś i dostosowaliśmy do nowego rytmu, Stasiowi smakuje, a co najważniejsze - zmniejszyła się liczba napadów i ze Stasiem jest zdecydowanie lepszy kontakt.

          Według badań 75% dzieci na diecie ma redukcję napadów epileptycznych, 25% znaczną redukcję a na 10-15% dzieci z lekooporną epilepsją dieta nie działa. Okres próbny wynosi 3 miesiące. Najlepsze efekty są u małych dzieci.